Wiekowe kraty
pisany pod wpływem obejrzanego filmu...
Przez wiekowe kraty na Ciebie wciąż
patrzę
Uśmiecham się czule i nieśmiało
Omijam wszystkich innych swoim wzrokiem
Wypatruję wciąż Ciebie z Twoim urokiem
Zza wiekowych krat pocałunki przesyłam
Słodkie, soczyste i zakazane
Czekam i liczę minuty, godziny, dni
Każde Twoje spojrzenie dodaje mi sił
Przez wiekowe kraty tak trudno jest Cię
tulić
I trudno jest zrozumieć
To wszystko co się dzieje, co w głowie i co
w sercu
Lecz walczyłam, pragnęłam i chciałam
Zza wiekowych krat tak trudno dbać o
miłość
Ciężko o nią walczyć
Gdy Tobie brak jest siły, a mi jest brak
oparcia
Ta stal się staje zimna, niemożliwa do
przedarcia
Przez wiekowe kraty strumienie łez
powstały
Szczere, palące, prawdziwe
I myśli i marzenia, miłość nie do
spełnienia
Pod stalowymi kratami, zdeptane pod
nogami...
taka miłość musi naprawdę wymagać poświęceń...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.