Wielkie pragnienie w małym...
Marzyłam o nim latami.
Cieszył wzrok, gdy byłam w Gdyni
- czerwony, lśnił, buchał parą
co dnia wakacje umilał.
I zapragnęłam na zawsze
mieć blisko, najbliżej to cudo.
Mówili, że warto marzyć,
więc snułam fantazje. Marudzić
też potrafiłam, a jakże!
Wierciłam dziury w psychice,
jak mantrę wciąż powtarzając
- Musi tu być! Ktoś gdzieś widział
w przystępnej cenie ten luksus.
Spenetrowałam Internet,
znalazłam! Podstawią już jutro!
Złożyłam więc zamówienie,
w czwartek SMS - Już czeka!
W rozpiętym płaszczu, bez czapki,
niby na randkę wybiegłam.
Przechodnie się oglądali,
gdy tak szczęśliwa, w rumieńcach
prosto ku szczęściu zdążałam.
A wszystko przez jeden ekspres,
poranny pociąg
do kawy.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2020-01-10 17:31:12
Ten wiersz przeczytano 1721 razy
Oddanych głosów: 67
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
KrzemAniu, dziękuję za cenną sugestię, już poprawiam
:)
A wszystkim czytającym dziękuję za pochylenie się nad
wierszem i pozostawione komentarze :) dobrej nocy :)
Krzemanki uwagi warte zastanowienia, bo im mniej słów,
tym hermetyczniej w przekazie. (a u mnie te cudeńka 3
są w zapasie a kawusia jest ze świeżo zmielonych w
młynku ziaren)
Fajne erekcjato. Msz to urządzenie warte jest
niejednego wiersza:)
Co myślisz o
"Cieszył wzrok, gdy byłam w Gdyni"
zamiast
"Cieszył, gdy byłam raz w Gdyni"?
Miłego wieczoru:)
Też to mam... Pozdrawiam Cię Turkusowa Aniu :)
Fantastycznie !! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
-- ale zaskoczyłaś... brawo...
Brawo, Aniu:-)))
Super, radośnie.
Dobrego wieczoru Aniu:)
Znowu fajnie zaskoczyłaś, też mażę o takim:)
Pozdrawiam:)
Super!
Pozdrawiam :)
Obrazowo tej tęsknocie, ja ciągle zalewajka, ale
czuję ze już niedługo:)
Świetne erekcjato. Brawo Aniu. Nienaganna forma i
niebanalne zakończenie. :):)
Witaj Anno.
Bardzo ciekawe erekcjato, zapachniało kawą z
ekspresu.:)
Pozdrawiam serdecznie.:)
Mam nadzieję, że pragnienie ugaszone i jesteś
szczęśliwą posiadaczką tego wymarzonego;)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Aniu, trzeba mi było Ciebie i tej kawy. Myślę, że
więcej nas się zbiegnie do Twojego wiersza i cudnej
reszty.
Tulątka, jak zawsze.
Wiesz, ktoś mi doniósł, że dzisiaj horyzontu prawie
nie było.