Wiem...
Wiem
że patrzy przez okno niedomknięte
na ten stary port niedokończonych wen
czy nasza łódź przybiła już do brzegu
jak Penelopa co wieczór pruje
jej drobna biała dłoń nici zwątpienia
aby utkać z nich nieśmiertelną wiarę
po raz kolejny raz jeszcze na nowo
wiem że śni co noc ten sam bezbarwny sen
a myśli pędzą jak w szalonym biegu
ja wiem co serce zakochane czuje
bo miłość dlań jest wyjątkowym darem
choć może to dla innych niepojęte
i wiem że serce ma takie ogromne
noszę je nadal pomiędzy wierszami
mówi mi kocham chociaż nie ustami
zrozumiem przecież ten język milczenia
kiedy powtórzę każde twoje słowo
przywołam te miejsca zaczarowane
wiem że zapisała je do sztambucha
kiedy nadzieja nas wreszcie wysłucha
popłyniemy na te wyspy nieznane
gdzie
wszystko jest zawsze niewinne święte
Komentarze (19)
"jak Penelopa co wieczór tkaninę pruje"
podoba mi się pomysł i wykonanie
serdecznie pozdrawiam
Przepięknie w miłością, pozdrawiam serdecznie;)
Wiem...
Maćku, mam dzisiaj szczęście do przepięknych wierszy o
miłości:)
Twój też porusza i zarazem wprowadza w melancholię,
która ma smak bryzy morskiej;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Śliczny i zatrzymałeś:)pozdrawiam serdecznie:)
Ślicznie napisany wiersz Gratuluję Maćku Pozdrawiam
Serdecznie
Piękny magiczny wiersz z wyobraźnią malowania słów...
Uroczego wieczoru Maćku:)
lirycznie w zadumie:))
W takich odsłonach bardziej lubię Ciebie czytać...
Bardzo na Tak!
:)
Maćku
Pozdrawiam!
UKŁONY!
Ładna melancholia. Rozbudzasz wyobraźnię czytelnika i
przywołujesz wspomnienia.
Pozdrawiam:)
zawsze niewinne święte... to jest Maćku piękne ...
Liryka zachwyca i pobudza wyobraźnię. Magiczny klimat
wysp zaczarowanych. Miłego weekendu :)
Witaj. Maćku. Super. Jak zawsze. Pozdrawiam
Piękny wiersz. I zazdroszczę Ci pewności.
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/penelope-499820
Pozdrawiam Maćku jak zawsze u Ciebie pięknie,
zwiewnie, nostalgicznie.
Witaj,
piękna melancholia z przyjemnością przeczytałam,
miłego dnia :)