[...]
W nowym życiu
nawet nie jestem wspomnieniem
co patrzy z postarzałej fotografii
a wystarczyło jedno
ciepłe słowo
by mieć wspólne małe niebo.
Wiesz jak trudno
uwierzyć w koniec
gdy ciągle żyło się nadzieją?
to był cudowny raj
gdzie raz po raz
mogliśmy dotknąć
skrzydeł anioła
i w końcu była tylko
jedna mała podróż
która zmieniła
wieczność w chwile
teraz jestem jak wiatr
co rozprasza jesienne
stare liście po świecie.
autor
singularis
Dodano: 2007-12-13 21:31:09
Ten wiersz przeczytano 416 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
bardzo smutny wiersz :( piękny i smutny