***
na gapę
nieustannie
naginać fale
na statku kruchej egzystencji
bez prawa do miejsca
w przedziale
przy oknie
z ciągłym tykaniem za sobą
z kontrolą każdego
wydartego jej ruchu
a tak chciałbyś
zanurzyć się
w błękicie
nabrać powietrza raz na zawsze
lecz z braku pojemności
wysiadasz na następnej stacji
czekając na kolejną
okazję
autor
autoironia
Dodano: 2009-10-25 13:58:34
Ten wiersz przeczytano 507 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Ten wiersz ma w sobie to "coś" co ja bardzo cenię :)
Zgadzam się, że ostatnia zwrotka najbardziej udana.
ciekawy i intrygujący :) świetna ostatnia zwrotka :+)