***
Moją głową napal w kominku
Tak przecież lubisz zapach palonych
włosów
Nogi zegnij w pół
Zajmą mniej miejsca
Na ścianie
Trofeum
Plecy zostaw w spokoju
Wyglądają wspaniale w swojej
skrzywionej niedoskonałości
Wrzuć moje imię w błoto
Jest niewarte.
Moje dłonie zabierz
Zaciśnij je w pięść
Przecież jestem wściekła, że mnie zabijasz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.