....
Promień z daleka oślepił oczy me
myślałem że to słoneczko a jednak nie
to twa uroda taki blask miała że z nóg
na ziemię mnie powalała ciało twe
zgrabne me oczy ujrzały a me usta się
zablokowały nie miałem słów by ci
powiedzieć że piękna jesteś że
piękny urok twój uwodził mnie
jak marionetka poczułem się
bezwład mnie chwycił na moment ten
nie chciałem wzroku oderwać nie
Nic po za tobą me oczy nie widziały
tak piękna jesteś jak anioł dziewczyno
chciałem wtedy żeby ten dzień nie
przeminął
Następnego dnia razem byliśmy tak strasznie
to
cieszyło mnie chciałem byś była szczęsliwa
chciałem byś mocno pokochała mnie lecz
coś pewnego dnia zniszczyło to
straciłem cię czy czar prysnął
czy to sen był tylko tak sobie myślalem
lecz na to pytanie odpowiedzi nie znałem
pogodzić się z tym nie chciałem bo naprawde
cię
pokochałem i teraz wiersz ten do ciebie
pisze
bo wiem że serce me ciebie tylko chce i
słowa te to przeprosiny me byś mi wybaczyła
i do mnie wróciła żebyś mnie dalej kochała
i serduszka nasze w związku tym
pielęgnowała
o to proszę cię czy tak wiele chcę
odpowiedz mi na to pytanie szanse daj mi
albo nie bym wiedzieć mógł już na zawsze
czy chcesz bym był z tobą szczęśliwy
czy też bez ciebie nie mam szczęśliwym
być
pamiętaj że te chwile razem spędzone
zmieniło bieg historii tej i albo
dobre będzie albo złe zakończenie opowieści
tej.
Ty wybierzesz zakończenie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.