....
... i minął strach pisany niepewnością,
serce me bije znów
niczym dzwon... na najwyższej wieży,
Wspinam się na nią
idąc przez życie,
by dojrzeć szczęśliwe zakończenie.
Przechodzę przez mękę, ból, cierpienie,
brnę w smutku i tonę w próżni,
by móc zaznać szczęścia,
w Twoich ramionach,
czując oddech
i bicie serca...
jak długo to szczęście trwać będzie...?
autor
meren
Dodano: 2005-09-09 18:29:16
Ten wiersz przeczytano 699 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.