..*..*..*
siedzę w ciemnym kącie, wtulam się we
własne ciało
Łzy płyną po policzkach a serce wali jakby
oszalało
Z tęsknoty za Tobą
Podnoszę głowę ku górze i widzę w oddali
Ciebie
I mi się nie wydaje, że wołasz mnie do
siebie
Gosiu! Chodź do mnie
Początkowo biegnę, tak szybko jak
potrafię
Zwalniam na chwilę, niech no tylko oddech
złapię
Nie odchodź
Idę już teraz powoli ciesząc się Twym
widokiem
Uśmiechając się do Ciebie, patrząc
zakochanym wzrokiem
Idę do Ciebie
Już jestem blisko wyciągam do Ciebie
dłonie
Chcę Cię dotknąć, moje serce miłością
płonie
A ja drżę cała
Lecz gdy Cię już dotykam, Ty w ciemnościach
znikasz
Gdy zamykam oczy jesteś, gdy otwieram znów
znikasz
Bo jesteś tylko snem
Więc dalej czekam na Ciebie i patrzę w siną
dal
Przyjdź do mnie, przytul mnie, ten ciężar z
mego serca zwal
Przecież wiem, że mnie kochasz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.