***
róża, leżąc na poduszce
przypomina, że być może powinniśmy coś
zrobić
nim będzie za późno
czekam na taniec
który być może kiedyś wspólnie
zatańczymy
lecz dziś jesteś zbyt daleko
świat zamarł razem ze mną w oczekiwaniu,
nieruchomieję, lecz zmysły szaleją
ręce po omacku, szaleńczo szukają Ciebie
gdzie jesteś?
czemu nie ma Cię tutaj?
obok....
chcę krzyczeć z tęsknoty
przyjdź...
czekam...
czekam...
zapukaj do drzwi
na pewno Cię wpuszczę...
cisza...
nie ma Cię
jeszcze nie teraz
może za chwilę
jeszcze za chwilę...
teraz już na pewno...
jednak nie...
więc kiedy, jeśli nie dziś?
kiedy zatańczymy wspólny taniec?
kiedy zaśniemy wtuleni nie w pustkę lecz w
siebie nawzajem?
jutro znów będę czekał
będę chciał krzyczeć...
znów będę czekał...
znów Cię nie będzie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.