....
Dla M.
I choć czasem trudna
Oblepiona mułem
Piachem starym
Gliną siarczystą
Droga
Opatulona śniegiem
Czystym
Białym
Niewinność?
To zdrada!
Tak piękna cudowna
Niekończąca się opowieść
Dwu namiętności
Uwielbienia i rozkoszy
Miłości?
Szczęścia?
Cholernej odległości
Która myśli nie zatrzyma
Przemierzajacej Stulecia
Lata
Miesiace
Dni
Sekundy
Z każdą chwila gorętsze
Układam obraz w pamięci
Odwarzam dotyk
Zapach
Szept
Twój uśmiech
Oczy
Chyba je kocham
Tak szczerze ?
Awykonalne
Choć bardzo chce
To stać sie nie może
Nie mogą się spotkać nasze
Usta
Szlachetne spojrzenia
I wizje o szczęściu
Za tydzień pojawisz się
Aby znowu zniknąć
"Tam gdzie się kocha, nigdy nie zapada
zmrok"
Tak bardzo ciemno
Brak gwiazd
Brak szczęścia
Brak Ciebie
Radość
Apatia
Depresja
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.