****
miłość zginełą śmiercią tragiczną rozjechana walcem materializmu
W pogoni za pieniędzmi urywamy głowy ,
Poniżamy gorszych śmiejmy się z chorych.
Nie potrafimy kochać ani szanować
traktujemy blizniego jak swojego wroga.
Uwarzamy siebie za bogów i carów wyrywamy
ręce tym "innym" bez umiarów ...
Nowe życia traktujemy jak zabawki wyzucamy
do śmietnika biedne ofiarki...
Nie znamy przycznyn nie wierzymy w Boga
wszystkich olewamy
-taka nasza rola ?!?!?!
autor
Naszkicowana(A.Ł+M.K)
Dodano: 2005-12-21 19:35:11
Ten wiersz przeczytano 674 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.