B a l l a d a
Pośród błękitów morskiej toni
ujrzałem płynąca łódeczkę
na dziobie stała samotna ona
wpatrzona w moją stronę
płynę już do niej
wiatr mnie popycha
bliżej – coraz bliżej
nasze łodzie stanęły
przed sobą
w złotawym blasku
słońca
mewy w bieli wysoko nad
nami
a my wpatrzeni w
siebie
chodź proszę do mnie
wejdź na mój pokład
płyńmy prosto w dal
w każdym porcie byli razem
połączeni więzami miłości
kochali serca mocno bijące
bijące wyłącznie dla nich
ona mu wierna
on jej oddany
świat teraz był dla nich
razu pewnego sztormowe
fale
chmury błyskawic
zawyły
na pokład miłości
wkroczyła woda
biorąc wszystko ze
sobą
gdzieś tam głęboko
dno ich zakryło
wielkim płaszczem
miłości
wieść ta już poszła do
wszystkich portów
do których przypływali z
oddali
każdy wspominał ich twarze
radosne
kiedy bywali oboje
nie wrócą już oni
do portów miłosnych
w których zostawiali
szczęście
nie wrócą już nie ,
leżąc na morza dnie
połączeni jedyną
miłością…
Komentarze (11)
nostalgicznie...lirycznie i smutno...ciekawa
historia...moim zdaniem takie zakończenie jej lepsze
jest niż coś typu "żyli długo i szczęśliwie", dlatego
, za taki a nie inny rozwój fabuły:)
Za dużo zaimków, rytmu brak, oryginalnych metafor itp.
brak. Mamy więc przegadany i nudny kolejny wiersz o
miłości. A szkoda, bo na pewno można z tego tematu
jeszcze coś porządnego wykrzesać.
Bardzo dobry. W odbiorze i technicznie.
Semantycznie...
Romantyczna miłość kończąca się tragedią... Smutne,
ale pięknie ubrane w słowa.
Poruszająca historia o miłości. Żyli miłością. Umrzeć
razem- to też szczęście!
piękna miłość, jak Tristan i Izolda połączeni za życia
i połączeni po śmierci, tylko tych dwojga dramatu nie
ma... śmierć ubrana w szatę żywiołu, bardzo mi się
podoba.
hmm...mimo wszystko optymistyczny wiersz ...połączeni
za życia połączeni po śmierci
Ballada to smutna,
łza się w oku kręci,
że byli, kochali,
oboje tak piękni…
Melodyjnie napisane, smutne choć piekne - na zawsze
razem. Kdziekolwiek...kiedykolwiek.. Bo któż wie co po
drugiej stronie
Piękna ta miłość i taka romantyczna , ale dlaczego od
razu taka tragiczna / chociaż morze ich złączyło na
zawsze i nawet w burzy/
Bardzo romantyczna ballada...moge takie czytac bez
konca.