***
Nocą
Muzyka mego serca
nie boi się
wysokiego tonu.
Nieustannie narzucam
jej rytm.
Choć nie istaniałby
bez cierpienia głosu
- modlę się,
by nie nadszedł
zagłuszający ją świt.
Z mojego wnętrza
wydobywają się
cudowne dźwięki.
Słychać nawet
jak motyl
skrzydłami trzepocze.
Lecz serce moje
potrzebuje
prawdziwego muzyka
ręki
Zanim sama je
w odpowiednie nuty
ubiorę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.