***
Czy ufać Ci jeszcze mogę?
Tyś przecież znał mój każdy ból i
trwogę.
Tyś wiedział co robię gdy boli,
Widziałeś, jak raniona konałam powoli.
Jak płaczą ciało, oczy i dusza
Do czego głupota moja mnie zmusza...
Słyszałeś każde moje westchnienie,
Znałeś nawet najskrytsze pragnienie.
Postawiłeś go na mojej drodze,
Pomyślałam-Będziemy razem-inaczej być nie
może...
Pchnąłeś go w mą głowę,
Dziś bez niego żyć już nie mogę.
Jednak brutalnie mi go zabrałeś,
Wyrwałeś z ramion i obok stałeś...
Tylko patrzyłeś,
Nic nie zrobiłeś.
Rzuciłeś go w jej ramiona,
Wszystko co kocham teraz ma ona.
Wszystko co kocham, ona ma w dłoniach,
Na swoich ustach...na swoich skroniach.
Tłumaczysz, że tak musiało być,
Lecz ja straciłam ochotę by żyć.
Kolejny raz spójrz na mój ból-
ANIELE BOŻE STRÓŻU MÓJ...
Proszę o wasze sugestie, dotyczące wiersza...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.