***
Dudni w uszach krzyku śpiew
Anioł płacze, cóż ma robić
Znów utracił swoją duszę
Tej posługi to już koniec
Opuściłeś ciało dziecka
Droga męstwa jest ci znana
Uwierzyłeś w co masz wierzyć
Co masz kochać - pokochałeś.
Lecz dlaczego wierzysz w złudę,
mglisty półcień pół na jawie
I dlaczego kochasz tamtą
biała damę, wróżbę końca?
Czy tak bardzo tu cierpiałeś?
Czy tak bardzo cię ranili?
Cóż takiego być musiało
że zmieniłeś swe marzenia?
Cóż takie być musiało
że sięgnąłeś właśnie po nią?
Czy ci życie przybliżyła?
Pozwoliła czuć się błogo?
Zostaw bracie omen smierci
Nic ci po nim, tylko zguba.
Spójrz na słońce, uwierz w życie
Tylko wtedy zaznasz szczęścia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.