****
Kamień za kamieniem
Im bliżej kogoś
tym mocniejszy cios...
Miłość za miłością
im większa
tym większy ból...
Tęsknota za ciepłem
straconym
przez to kim jestem...
Obłęd wkrada się
na kolanach
bronie się, błagam...
Bańka mydlana
ulatująca
w zimny świat...
Deszcz
mieszający łzy
zlewa wielką toń...
Ogień
spala wszystko
wypala świadomość...
Tlen
zamknięty między
ciałem a duszą...
Marzenia
dni poukładane
wystarczył lekki wiatr...
Noc
ma władzę nade mną
dusi i opuszcza w ciemność...
Ty
którego tak kocham
dałeś znak katowi...
On wie
że myślę, boję się
przyjdzie i tego kres...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.