W ą t p l i w o ś c i
XXIX Cykl Przestrzeń ponad czasowa
przybył
z koszmarnych snów szarości
tutaj gdzie czas
zaciera ślady
a tęsknota oddycha
pełną piersią
do upragnionych chwil
pod sklepieniem błękitu
utkanym z promieni słońca
tymczasem
gęsta mgła spowiła
krainę blasku
stoi w bezruchu i patrzy
podążyć w nieznane
czy powrócić tam
skąd przybył
09.04 -10.04.2008.
autor
kazap
Dodano: 2011-08-29 09:18:29
Ten wiersz przeczytano 704 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
ja tam nie mam wątpliwości...ładnie się poruszasz w
przestrzeni ponadczasowej....wiersz super
Często staję na bezdrożu i targają mną wątpliwości,
co zrobić, gdzie pójść? Czasami zostawiam to losowi,
niech załatwi to za mnie. Pozdrawiam :)
Witaj Karolu - bardzo ciekawy wiersz, może i
ponadczasowy, jak ta przestrzeń, ale u mnie
wątpliwości nie pozostaną, zresztą kraina ta oczekuje
każdego, obojętnie co masz na myśli...powodzenia