***
Ten wiersz powstał podczas pisania innego wiersza.Poprostu się stało.To chyba najbardziej przejrzysta rzecz jaką kiedykolwiek napisałem.Uwielbiam te parę zdań:)
Telefon milczy i myślisz,że jesteś sama na
świecie.
Londyn płacze,a zegar odmierza bezlitośnie
czas.
Ukochane Zoo juz nie cieszy jak w lecie
Krople wpadają za kołnierz,za
nieprzemakalny płaszcz.
Dziś wieczorem ubierz czarnoporzeczkową
suknię
Noc stworzono po to by prawdziwie
pokochać
Mały Anioł obudził gwiazdy i sięgnął po
lutnię
Mógłbym w tym tak trwać,trwać i trwać...
I dlatego nie ma tytułu... Ps: A tamten wiersz następnym razem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.