. . .
obudziłam się...
otworzywszy oczy
ujrzałam świat
pełen obawy i szaleństwa
z wbitymi w ziemie oczami
zaczęłam przemierzać
zaczęłam poznawać
tą jakże okrutną rzeczywistość
z lękiem wyrysowanym na twarzy
niczym wariatka
biegłam w otchłań
własnego ja
promień słońca
dał szanse na lepsze jutro
dla niego...
autor
enigma...
Dodano: 2008-07-27 21:27:53
Ten wiersz przeczytano 524 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
milo sie ciebie czyta plus do kazdego twojego
wiersza;) czymaj sie
misiałaś mieć koszmarny sen, potem na pewno cały
dzień, inaczej skąd ten nastrój na taki temat
wiersza?