Wiersz dwieście sześćdziesiąty...
Jest taki zapach
który my mężczyźni
stale wąchać chcemy
piękniejszy niż
wszystkie kwiaty
na łące
piękniejszy od
perfum bo
nie pachnie
tylko przez chwile
ale zawsze
piękniejszy niż
wszystko co
jakoś pachnie
to taki
zwyczajny zapach kobiety
a w naszym życiu
nie dzieje się
nic po nic
bo przyszłość
ukryty cel odsłoni
a wszystko co przelotne
tylko ledwie dotkniesz
lecz niczego
na stałe
nie uchwycisz
bo wszystko mija
mija czas
mija życie
tylko śmierć
jakoś minąć
nie chce
może dobry Bóg
zrzuci z nieba miłość
co pokona śmierć
by czerwoną barwą
namalować wieczny czas
Komentarze (18)
jest taka piękna nutka "zapach kobiety"
pozdrawiam:)
... bardzo dobry przekaz wiersz... Pozdrawiam :)
Ciekawe refleksje.
Pozdrawiam serdecznie:)