wiersz (nie) wiersz
znalezione przypadkiem
na wymiętej serwetce z baru mlecznego-
zapiski
cos o miłości - nie mojej
ale jego do mnie
cos o krzyku i (po) krzyku
szkoda tylko ze rozmazane litery zasłonily
mu imię
ach nieważne to przeciez tylko kilka
starych mysli
najzwyklejsze usuniecie toksyn z
organizmu
które chciały niegdyś udawać wiersz
Komentarze (28)
Serwetka stara wymięta wiele pamięta
pozdrawiam
dziekuje za twoj powrot ..... tule
Tak precyzyjnie to wszysko ujęlaś...:-)
Ewuniu dziekuje , Ciebie rowniez lubie odwiedzac , bo
znajduje tam cos dla siebie - masz lekkosc piora i
przede wszystkim tak bardzo widac twoja wrazliwosc ,
ktora powoli wykrusza sie z ludzkich dusz , fajnie ze
jestes , i dobrze ze wlasnie tu i teraz :)
haha KRZEMANKO, wybacz blad
Krzemionko , zastanawialam sie na twoja sugestia
dotyczaca zapiskow , i w dalszym ciagu o ;niej;
mysle , usciski
Ach, ta miłość ;) pozdrawiam
Wiesz lubię Twoje wiersze, mam kilku autorów których
uwielbiam czytać :)
Przeczytałam jeszcze raz i wycofuję się z tej sugestii
dotyczącej "zapisków":)
Ciekawie podana refleksja. Zastanawiam się czy nie
lepiej brzmiałyby "zapiski" na końcu pierwszego wersu?
Msz "ach" tak piszemy - warto sprawdzić. Miłego dnia.
...znalezione czasem zapiski to historia naszego życia
które przemija szybko rok za rokiem i zostaniemy tylko
śladami w pamięci niektórych...Wszystkiego dobrego w
Nowym Roku...
Dla mnie fajnie
Pozdrawiam:-)
Twój wiersz(nie)wiersz. To tylko...Poezja. pozdro
litery z małej, przesłanie z dużej