Wiersz sześćset drugi
Ty gonisz za pieniędzmi
ja biegnę do ludzi
ty się ciągle dziwisz
ja próbuje być romantyczny
ty od życia dyplomy dostajesz
ja zaś trudne zagadki
ty chcesz stanąć obok sławy
ja obok niej stanąć nie umiem
ty do życia piszesz skargi
ja dla ludzi piszę wiersze
ty szukasz swego przeznaczenia
ja żyję tu i teraz
ty z miłością idziesz w parze
ja ze szczęścia ludzi rozmieszam
ty się głośno śmiejesz
ja powstaję z poranień.
autor
neplit123
Dodano: 2021-01-03 12:31:17
Ten wiersz przeczytano 472 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
No tak, każdy ma inne zalety i wady. Fajnie to
podsumowałeś.
Pozdrawiam
Każdy jest inny i każdy ma inne potrzeby...pozdrawiam
:)
między ja i ty czasem jest przepaść
Najważniejsze w tym wszystkim jest pozytywne podejście
do życia.
Wtedy różnorakość jest do przyjęcia.
Pozdrawiam serdecznie
każdy jest inny, ważny jest kompromis...
pozdrawiam serdecznie:)
Ładnie różnorakie spojrzenie na życie.Na taki sam
obraz spoglądamy i inaczej go odbieramy.Pozdrawiam
serdecznie.
Ładnie o dwóch różnych sposobach na życie.
Wszyscy nie mogą mieć tak samo...
Pozdrawiam