Wiersz sześćset trzydziesty ósmy
Losu twojego przywilej
nieraz cię zaskoczy
lecz ważne jest to
byś kiedyś mógł
już nie jako człowiek
lecz jako anioł
w raju zostać.
Chodząc w samotności
na poważnie czy dowcipnie
nie chcę ludzi ranić
lecz szacunek im okazać
by ich nie mieć za plecami.
autor
neplit123
Dodano: 2021-12-16 15:08:10
Ten wiersz przeczytano 433 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Tak, każdego powinniśmy traktować z szacunkiem.
Pozdrawiam serdecznie :)