Wierszokletą być...
Ciągle różne wiersze piszemy,
tematów nigdy nie brakuje,
na naszym forum błyszczeć chcemy,
wielu z nas się tym rozkoszuje.
Ja jestem skromnym wierszokletą,
w cudownym gronie od pół roku,
czasem też chciałbym być poetą,
niektórym z Was dorównać kroku.
Ale to tylko moje marzenia,
piszę o tym co serce czuje,
polityczne wiersze doceniam,
miłosnymi się rozkoszuję.
Ważne, że zabawa ciągle trwa,
kilku przyjaciół napotkałem,
na opiniowanie wciąż mam smak,
Chyba czasu nie zmarnowałem?
Dosyć łatwo zostać wierszokletą. Jakże trudno być POETĄ...
Komentarze (63)
Dziękuję Broniu za wizytę i
za życzenia.
Pozdrawiam. Miłego dnia :))
"Do przodu" to chcąc nie chcąc trzeba będzie pójść.
Oby jak najpóźniej. Tak naprawdę nie mam większych
ambicji. Pisanie wierszy traktuję jako zabawę, która w
każdej chwili może się skończyć, szczególnie ze
względu na stan zdrowia...
Pięknie. Wszystko w swoim czasie. Dobrze piszesz i na
pewno z czasem jak każdy z nas pójdziesz do
przodu.Tego Ci życzę i pozdrawiam.
Dziękuję Pani L i Arku za wizytę
Brydż nie ucierpiał, bo zrobiłem sobie dłuższą przerwę
od niego. Nie potrafię się cieszyć dwoma
przyjemnościami naraz. Pozdrawiam.
Spokojnej nocy :))
witaj Norbercie, a czy w tym czasie nie ucierpiał Twój
brydż?
pozdrawiam :)
Dobry wieczór Dziadku, jak zwykle na tak.
A mnie wnerwił stromboli, aż gadać mi się nie chce.
Dziękuję Maja- Marc za fajny wiersz "Pytania syna
poety".
Jeden podstawowy wniosek po przeczytaniu.
Na wiersze nigdy nam nie zabraknie tematów...
Ps.Wróciłem z podróży, niestety serducho
ponownie po ponad trzynastu latach do remontu...
Pozdrawiam. Miłego wieczoru "))
http://www.3ok.pl/mp3/pytaniasynapoety.mp3
"Pytania syna poety"
Ja poeta i łachmyta,
Milczę kiedy syn mnie pyta,
Drogi ojcze ile trzeba,
Wydać na bochenek chleba,
I czy można proszę taty,
Taki chleb kupić na raty?
Ja poeta i łachmyta,
Milczę , kiedy syn mnie pyta,
Czy to prawda mój ty stary,
Że na przykład taki Paryż,
Ma na każdym większym płocie,
Rozlepione bezrobocie?
Ja poeta i łachmyta.
Milczę kiedy syn mnie pyta,
Czy sportowa, ostra miłość
Wpływa zgubnie na otyłość,
Czy „love story” diabła warte,
Musi skończyc się bękartem?
Ja poeta i łachmyta,
Milczę kiedy syn mnie pyta,
Co jest lepsze w życiu tato,
Skończyc studia, czy łopatą,
Wrzucać węgiel do kopalni,
Lub wyżymać mózgi w pralni?
Przestań pytać, bo już nocka,
Zamknij oczy, possij smoczka.
Chcesz? To zmienię ci pieluszkę
I pomodlę się nad łóżkiem,
Za obrońców naszych granic,
Za Reytana i kochanie,
Za najwyższą ludzką rację,
Za umiłowaną Partię.
*** Trzeci Oddech Kaczuchy***
Dziękuję koplido za spotkanie.
Pozdrawiam. Miłego tygodnia :))
Ps. Zjawię się dopiero pod wieczór, wyjeżdżam 50 km
dalej, na zbadanie pracy biednego serducha. Troszkę
ostatnio nawala. Pozdrowionka dla wszystkich...
Od wierszoklety do poety już mały krok. Ładnie
napisane.
Witaj Andrzeju. Rano wstałem i oniemiałem,
gdy Tadeusza Różewicza wiersz przeczytałem.
Tyle się o nas, także o sobie dowiedziałem.
Mówiąc krótko, wszystko przed nami,
wszyscy byliśmy, jesteśmy albo zostaniemy poetami.
Bardzo dziękuję za wizytę, za wiersz,
kłaniam się, pozdrawiam i życzę miłego tygodnia:)
Kto jest poetą (wiersz klasyka)
Tadeusz Różewicz
poetą jest ten który pisze wiersze
i ten który wierszy nie pisze
poetą jest ten który zrzuca więzy
i ten który więzy sobie nakłada
poetą jest ten który wierzy
i ten który uwierzyć nie może
poetą jest ten który kłamał
i ten którego okłamano
poetą jest ten co ma usta
i ten który połyka prawdę
ten który upadał
i ten który się podnosi
poetą jest ten który odchodzi
i ten który odejść nie może
...pozdrawiam serdecznie
Dziękuję miłe Dziewczyny Tereso (Tessa50) i Ewo
(Stella-Jagodo) za zaglądniecie do mnie i miłe
komentarze. Pozdrawiam i życzę radosnej nocy ;))
Z pewnoscia to nie byl zmarnowany czas.
Pozdrowiam :)
Norbercie pewnie że czasu nie marnujesz bo wspaniale
na beju swoje przemyślenia spisujesz,uściski i dużo
zdrówka :)
Bardzo, bardzo dziękuję Anno za wizytę i miły
komentarz. Kłaniam się i również serdecznie i gorąco
pozdrawiam :))