Wierszokletą być...
Ciągle różne wiersze piszemy,
tematów nigdy nie brakuje,
na naszym forum błyszczeć chcemy,
wielu z nas się tym rozkoszuje.
Ja jestem skromnym wierszokletą,
w cudownym gronie od pół roku,
czasem też chciałbym być poetą,
niektórym z Was dorównać kroku.
Ale to tylko moje marzenia,
piszę o tym co serce czuje,
polityczne wiersze doceniam,
miłosnymi się rozkoszuję.
Ważne, że zabawa ciągle trwa,
kilku przyjaciół napotkałem,
na opiniowanie wciąż mam smak,
Chyba czasu nie zmarnowałem?
Dosyć łatwo zostać wierszokletą. Jakże trudno być POETĄ...
Komentarze (63)
Witaj Norbercie, bardzo podoba się Twoje osobiste
podejście, do pisania wierszy, jestem z Tobą.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Dziękuję Grażyno(tańcząca z wiatrem) za wizytę i długi
mądry komentarz.
Bardzo, bardzo dziękuję Sławku, Grreckem, Ateno 21 i
bluszczyku za spotkanie z moim wierszem i miłe
komentarze. Nisko wszystkim się kłaniam, pozdrawiam i
życzę miłej, spokojnej nocy :))
Fajny dzień dzisiaj zaliczyliśmy.
Stoch wygrał, z ogromną przewagą konkurs skoków, a
lekkoatleci na halowych mistrzostwach świata zdobyli
każdy medal (złoty, srebrny i brązowy) Złoty z
rekordem świata w w sztafecie 4x400m. Jak tu się nie
cieszyć...
Pięknie gra w Twojej duszy. Pozdrawiam cieplutko
Norbercie :)
A kiedy zostaje się poetą?:))
Dla mnie jesteś poetą i to dobrym:)
Pozdrawiam***
Poetycki Przyjacielu, wierszokleto po fachu-dopóki to
traktujesz jako zabawę a nie zbieranie nie zawsze
sprawiedliwych "piórek" jestem z tobą, i witam
Norbercie, nawet ja pomimo miejsca na Topliście nie
jestem poetą. Ale można (jak ktoś chce) się doskonalić
w sztuce pisania i któregoś dnia wychodzi arcydzieło.
Lubię Ciebie Norbercie. :)
Pozdrawiam serdecznie, miłego, niedzielnego popołudnia
życzę Tobie.
Jak ktoś ma czas, wenę i chęci do pisania, to czemu ma
nie pisać?
Poza tym, po co te podziały - poeta, wierszokleta,
każdy pisze co mu w duszy gra i jak lubi, to raz, a
dwa przy okazji ma kontakt z podobnym sobie ludźmi,
którzy rzekną słówko na temat tego co napisał.
U mnie z czasem krucho i będzie gorzej, a i wiosna
idzie zatem raczej więcej będę spędzać czasu nie na
wierszowaniu, a i teraz nie mam potrzeby, by stale
pisać, tylko od czasu do czasu, nigdy nie pisałam
codziennie, ale jak ktoś ma taką potrzebę, to niech
robi jak uważa za stosowne.
Moje oczy też wymagają przerw od beja, bo wzrok mi się
na nim popsuł i miewam czasem też zapalenie spojówek,
mnie codzienny pobyt na beju nie służy - ani czasowo,
ani zdrowotnie, dlatego muszę ten pobyt ograniczyć, a
i przerwy nawet i dłuższe także robić.
Każdy postępuje w zależności od jego preferencji.
Co do aspiracji bycia poetą, to jeśli ktoś ma takowe
to zawsze może wybrać się na portal literacki, ale tam
msz brak tego luzu co na beju i ot takiej normalności,
bez nadęcia, a msz to jest fajne, choć nacisk na
codzienne [pisanie wierszy mnie osobiście razi, bo nie
każdy ma czas ani potrzebę by je pisać na okrągło,
niech każdy robi tak jak jemu pasuje, by nie
kolidowało to z życiem w realu.
Pozdrawiam serdecznie, przepraszam że się rozpisałam:)
Dziękuję Staszku (karat) Sotek i M.N. za odwiedzenie
mego wiersza i fajne komentarze. Pozdrawiam. Miłego
popołudnia :))
PS. Za chwilę idę oglądać zwycięstwo Stocha w
skokach...
Też o mych wierszach mam czasem zdanie, że to tylko
jakieś rymów układanie... pozdrawiam i brawo za odwagę
Dobrze to ująłeś Dziadku Norbercie.
Oto właśnie chodzi w tym wszystkim:)
Pozdrawiam:)
Marek
Bardzo ładny wiersz!
Piszę bo taka jest duszy potrzeba,
siebie poznawać, by życia się nie bać,
jeśli wiersz lekiem jest na czyjąś bojaźń,
jego zasługa to przecież, nie moja!
Pozdrawiam!
Dziękuję Krzysiu i Biały Wilku za wizytę i komentarze.
Pozdrawiam. Miłego dnia :))
Podoba mi się, jest klimat!
Witaj Norbercie:)
Do mnie Hania często mówi "gdzie byśmy jeździli gdyby
nie twoje wierszyki a ile przyjaciół dzięki nim mamy"
Zatem pisz a czytelnicy ocenią kim jesteś:)
Pozdrawiam:)
Sorry jelonku Ciebie oczywiście dołączam do osób,
którym dziękuję za wizytę i komentarz. Pozdrawiam.
Miłego dnia:))