WIERZBA
Bog ukryl moja dusze w wierzbie
i dal jej liscie, by cichym szelestem
kolysaly zmeczonych
Dal galezie by z wiatrem, szalona,
w noce bezgwiezdne tanczyla
Dal pien, na ktorym ktos komus
ostrym nozem milosc wyznawal.
Dal korzenie, do niesmiertelnego
uscisku stworzone
i lzy, by mogla plakac nade mna
nad nietrwala ludzka postacia
autor
marysia79
Dodano: 2008-07-16 21:36:25
Ten wiersz przeczytano 566 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
To jest dobre :) Trzeba tylko poprawić interpunkcję i
uzupełnić kreseczki i ogonki :)
Pozdrawiam. Miłego :)
Ładny zarys Twojego wiersza, bardzo mądry i z
przesłaniem iż Bóg jest wielki.