Wierzyłem Tobie...
Wierzyłem Tobie wierzyłem Twoim oczom...
Wierzyłem jak mówiłaś ze zależy Tobie...
Miałaś wszystko czego nikt inny ode mnie
nie dostał...
Oddałem Ci siebie oddałem swe serce...
Miałaś mą przyjaźń i miłość...
Wierzyłem Tobie a Ty zawiodłaś...
"...Mówiłam nie kłamię
ale kłamałam
Obiecywałam
słowa nie dotrzymałam
Mówiłam nie ranie
ale zraniłam
Mówiłam nie zdradzę
ale zdradziłam
Przepraszałam
nic nie naprawiałam..."
Na koniec odrzuciłaś wszystko co ode mnie
miałaś
Mą przyjaźń i miłość...
Zniszczyłaś radość którą dzięki Tobie
miałem...
Teraz we mnie po cichutku bije złamane
serce...
Komentarze (2)
skoro tak cię potraktowała musiałeś ją do tego mocno
sprowokować. jak dla mnie nic nie dzieje się bez
przyczyny. a wiersz jest pożal się
Boże!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ogromna pustka i smutek w Twoim wierszu zostałeś
zdradzony i zniszczona została wielka oddana miłość
...i piękna przyjaźń..wielka szkoda rzadko dzisiaj
jest spotkać tak szczere uczucie;piękny wiersz /+/