wiesz*
Ewie
Wiesz....
ale czasem jakbyś zapominała
I wiesz, że wtedy boli
ale już tak bardziej świadomie
Raz kiedys związały nam się sznurówki
w przedpokoju
teraz ciągniemy się nawzajem
zaciskając pencełki
czasami też zęby
Przytłaczająco Ci?!
Uciec, ale dokąd więc myślisz?
No cóż...kiedy zawsze tam gdzie Ty
i Ty gdzie Ja
A samotność niektórych gryzie
a My nawzajem siebie
Komentarze (2)
Zaintrygowały mnie twoje wiersze....są madre i
przemyślane....nie jakieś lanie wody jak to zwykle
bywa...powodzenia i weny życzę!
Ciekawie
ladny wyszedl Ci ten wiersz
z pewnoscia ona to wie:)