Wietrzna miłość
Stary tekst poprawiony po sgestiach Zosiak, al-bo, andreasa:)
Wasz związek dziwny przebieg miał.
Historia dość burzliwa.
Ty odgrywałeś biały szkwał,
okrętem ona była.
Co to takiego jest ten szkwał,
powiedzą nam żeglarze.
Temu, kto by się zmierzyć chciał,
on siłę swą pokaże.
Kiedy w obawie przyszłych klęsk,
zwijała w biegu żagle,
wysoka fala, robiąc test,
wchłonęła okręt nagle.
Ty niczym wiatr pognałeś gdzieś,
odwiedzasz inne strony,
a jej została smętna pieśń
o szczęściu zatopionym.
autor
krzemanka
Dodano: 2016-09-26 08:00:45
Ten wiersz przeczytano 1293 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
andreasie: jesteś trzecią osobą, której "wiedza
dobrych żeglarzy" się nie podoba:) Najwyraźniej będę
musiała coś z tym zrobić:) Pozdrawiam.
Dziekuję magdo* i Arku za komentarze:)
A tobie al-bo za chęć rozjaśnienia w głowie:) To, że
na razie nie dokonam zmian, złożę na karb
przeziębienia. Za jakiś czas wrócę do tego wersu i
przemyślę Twoje sugestie:)
Pozdrawiam wszystkich:)
Ładnie,ładnie.Żeby było całkiem cacy wystarczy
zmienić,tak jak radzi Albo-"powiedzą to żeglarze".
Miłego wieczoru Krzemanko.
Smutne, uciekło jej szczęście, a może nieszczęście?
8/7 Super. Pozdrawiam
krzemanko, nie mozesz miec debowego ucha, bo naprawde
pieknie plynie wiersz,
masz sredniowki w dluzszych wersach po piatej, w
krotszych po trzeciej sylabie,
pare jest zatartych, swietnie jak w ostatnim wersie -
o zaTOpionym szczesciu,
a ten mi sie akcentuje - wiedza DObrzy zeglarze,
troche dziwnie:)
dla porownania tylko, nie musisz zmieniac:
Chcesz wiedziec, co to jest ten szkwal
- zapytaj wiec zeglarzy.
/powiedza to zeglarze./ lub tp.
mam nadzieje, ze wyjasnilam o co mi chodzi i
niekoniecznie mam racje,
a wiersz naprawde bardzo dobry,
puenta super!
pozdrawiam:)
Doskonałe porównanie perypetii małżeńskich do
szkwału.Czasem tak nagle zmienia się aura, że trudno
na czas zwinąć żagle.Pozdrawiam.
:)) Miłego dnia demono.
Doskonałe marynistyczne metafory. Oby tylko w porę
zwinąć żagle. Serdeczności.
Cieszy mnie Tadeuszu zbieżność naszych uszu:)
Dziekuję kaczorze i anise za Wasze refleksje na temat
szkwału.
Miłego dnia wszystkim:)
"biały szkwał" - pojawił się błyskawicznie i równie
szybko zniknął zdążył jednak zatopić, choć nie zawsze
tak bywa mógłyby...
Na początku gładka toń a po jakimś czasie
niebezpieczny szkwał. Zupełnie jak życiu trzeba
wiedzieć kiedy wrócić na brzeg.
Miłego Aniu, pozdrawiam paa
Nie wiem czy "wiedzą dobrzy
żeglarze," czy " żeglarze wiedzą
wszakże,: chociaż moje hebanowe
ucho mówi mi, iż "wiedzą
dobrzy..." brzmi lepiej. Wiem
natomiast, że zarówno w liryce
jak i w satyrze czujesz się
dobrze.
Miłego dnia:}
:) al-bo, pewnie przez moje dębowe ucho, nie wiem co
złego jest w wersie
"wiedzą dobrzy żeglarze"?
Miłego dnia.
bardzo dobry, zyciowy, melodyjny wiersz, krzemanko:)
tu moze jedynie - zeglarze wiedza wszakze - lub
inaczej? bez wszaka:)
pozdrawiam:)
Dziąkuję nowym gościom za odniesienie się do tematu.
Miłego dnia:)