Wilczy bilet
Zza powieki rwie się do świata,
niczym kra na wiosnę.
Serce szlaban ustawiło,
w głowie mętliku pęk.
Za drzwiami walizki wystawione,
nie dają szans na dalsze.
Wspólne chwile skreślone,
od welonu po srebrny włos.
Wyrzucona na śmietnik przysięga,
wyszeptała:
Amen.
Amadeusz ze Śląska
autor
AmadeuszzeŚląska
Dodano: 2017-02-18 20:27:38
Ten wiersz przeczytano 436 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Czasami tak w życiu bywa
Dziękuję wszystkim za wszelkie komentarze.
witaj...ktoś nie dotrzymał obietnicy - przysięgi co
miała wiązać na dobre i złe do końca dni- to smutne
ale tak też bywa :-(
pozdrawiam
przykry jest taki życia los ..ale gdzieś jest
zniszczone piękno uczucia które kiedyś połączyło was
..
Za odwiedziny i wiersz dziękuję...on tak
wzruszajacy...
pozdrawiam, do miłego bejowania...kłania się
Wielkopolanka, cjoć teraz od tej krainy daleko
Witaj. Czasami wczesniej musimy wysiasc z tego
pociagu. Moc serdecznosci.
Przyczyna zapewne musiała, skoro tak ostre cięcie...
pozdrawiam, serdeczności
Ciekawy obraz. Peel musiał na ten bilet zapracować
(jak sądzę). Miłego wieczoru:)