Wilk i żelazna sprawiedliwość
Urodziłem się w epoce węgla
("w okresie (...)"
- żelaza i stali)
- i uwierzyłem - w sprawiedliwego
wilka
Rok pięćdzisiąty siódmy - maj:
myliłem - gołąbka pokoju...
- z krwią.
Urzekała mnie
czerwień jedwabnych sztandarów.
Widziałem - niewidzialne... - ten tłum
- w okolicy Koszykowej:
do dzisiaj...
- biały gołąb - na ścianie
z cegły
- za oknami CePeLeku.
Wierzyłem...
(- w błękit... (- (z) oczami Matki)
(malowany
mlekiem Matki)
- na płótnie.
- Wierzyłem w płótno.
Później...
Uwierzyłem... - w słowa.
mówione
- i drukowane.
- Wierzyłem (!..)
przyjaciołom, prekursorom
- i mówcom
- Wiedziałem…
(że niewinni
nie zostaną
ukarani…)
Spożywałem... - podstęp - i chleb.
(- "mądrość"...) - Ojca
- komunistycznego robotnika.
Dzisiaj...
Czy - to ja?
- czy słowa są
martwe?
- Przelatują przeze mnie
jak pociski
przez bałwana śniegową kulę:
- widziałem ciało...
niesione na drzwiach
w wielkim tłumie - ulicami Gdyni
i wyniesioną na sztandarach - krew.
- i zobaczyłem...
chrystusową krew.
utopionych.
- chłopca... - i kapłana - robotników
1986 z dopełnieniem w 18.02.2018.: -chyba o
całą fraze o niesionym na drzwiach i
wynoszonym sztandarze. "w gołąbka pokoju" i
"utopionych." - dodane 27.09.19 r.
Jeżeli chodzi o "utopionych" - miałem -
imiennie - na mysli jedynie Emila
Barchańskiego i - błogosławionego ks.
Jerzego Popiełuszkę, którego proces
beatyfikacyjny zatrzymal się z absurdalnego
powodu: niewidomej podobno praprzyczyny
męczeństwa - jako pobudki dzialania. - Czy
ksiądz Jerzy - kierowal się pobudkami
jedynie patriotycznymi - czy głębokim
osadzeniem w chrześcijaństwie.
Komentarze (23)
Bardzo mocne, w odniesieniu do naszego śląskiego złota
i do wiary, podoba mi się, pozdrawiam :)
Mario! - dziekuję Ci. - dziekuję oczywiście wzystkim
Komentującym i Czytelnikom, ale tobie - szczegolnie-
bo dzieki twojemu kom. - wiersz - jego zakończenie -
po trzydziestu latach dojrzal chyba ostatecznie.
W wielu miejscach robotnik walczył, pierś nadstawiał,
krwawił...wielu starszy przeżywało gehennę od wroga i
swoich...ja należę do tego pokolenia, co okrucieństwo
wojny znam z przekazów rodziców i historii... hoć
zawirowania w kraju teź poczułam...pozdrawiam
serdecznie
Powiało mrokiem :) Pozdrawiam serdecznie +++
Bo na sztandarach ona zawsze Chrystusowa i oczywiście
Robotnika. Innej nie zobaczysz. Inna zbyt cenna,
leniwa i tchórzliwa, żeby być na sztandarach.
nie ma sprawiedliwych wilków:( :) zatrzymałeś mnie w
tych myślach
dobre "uwierzyłem w sprawiedliwego wilka", "błękit
malowany na płótnie"...podobają mi się Twoje wersy w
tym wierszu, a jeszcze lepsze "wierzyłem w płótno"...
Pozdrawiam Wiktorze
b.wymownie wiele wiele słów z wczoraj świadomie
pochowano,dziś stały się niewygodne
Wiersz ponad trzydziestoletni a jakby nadal aktualny.
Tylko może o co innego walka narodu trwa.
Zachłysnęliśmy się wolnością a inni nie próżnowali -
kabzę nabijali. Za wiersz duży + i Miłego popołudnia.
Grażynko! - jesteśmy jednym pokoleniem. Los -
oszczędził nas od wielkiej wojny. Szczęści - tak jak
umieli - starali się nam dać - Rodzice. w końcowych
latach - przed zmianą ustroju - moglem - jak na
człowieka w moim wieku - uchodzić w PRL za bogatego.
Czego chcieć więcej? - A jednak - po zmianie ustroju -
dopóki demokracja i wolności i głodny nie chodzę -
jestem szczęśliwszy. Nie muszę tak wiele się bać. Sama
zmiana ustroju i zakończenie niektórych zagrożeń -
sprawiły, ze jestem zdrowszy.
Dzięki, ze zajrzałaś.
Pozdrawiam sedecznie:)
Bdb wymowny wiersz, jestem tym samym pokoleniem i mam
podobne odczucia Wiktorze do Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo fajny wiersz i podoba się...jestem pod
wrażeniem:)pozdrawiam cieplutko:)
Widzisz Slawku - dla mniw wilk - z samej racji
sprawowania socjalistycznej władzy - musial być
sprawidliwy. Takie mieliśmy w zamkniętym osiedlu,
przedszkolu i pdstawowce otoczenie. Wydawalo mi się,
ze wszystkie błedy i niesprawidliwości - wraz ze
stalinizmem - zostaly zażegnane. Mialem świadomośc, ze
coś może zgrzytać, bo my w tym ustroju - jescze
niedoskonali, bo dopiero 20 lat, ale - w Związku
Radzieckim... - to już sam miod. Dopiero w wieku
naszych 14 lat - zaczynali otwierać nam oczy.
Pozdro:)
Ja w sprawiedliwego wilka nigdy nie wierzyłem
Wiktorze. Dlatego nic z tego co się stało nie
zaskoczyło mnie. Nie zaskoczyło ale zbulwersowało.
Żyliśmy w dyktaturze, która ukrywała swoje prawdziwe
oblicze.... ...wilka.
Życzę spokojnej niedzieli Wiktorze.
Myślę Jastrzu,ze takie posiłkowanie się cytatami
zPisma powinno raczej służyć wskazaniu pewnej reguły
ekonomicznej i spolecznej, która sama w sobie nie musi
być sprawiedliwa lub niesprawiedliwa.Jak sądzę -
Crystus odnotował pewne tendencje związane z
akumulacją kapitalu. Samo bogactwo i jego pomnażanie
nie jest niczym niesprawidliwym lubsprawiedliwym - -
samo w sobie - nie jest złe. Naganny (niesprawiedliwy)
moż być jedynie sposob w jaki do bogactwa oszliśmy -
oraz to w jaki sposob z niego korzystamy - i dla
jakich celów.
Pozdrawiam serdecznie:)