Winny
Gdy chcę Was widzieć, Was nie ma
coś się skończyło, skończyły się
złudzenia!
I padło wiele słów o tym kto zawinił,
a przecież to ja przerwałem marzenia.
Nie odnajdę siebie wśród aniołów,
nikt mnie nie przyjmie do niebios bram,
I rzucą do piekieł, wśród żaru, popiołów
nikt nie wybrał mi tej drogi, lecz ja
– sam.
By czynić dobro trzeba dobrym być,
inaczej tylko we śnie można godnie żyć.
Aby stracić nadzieję... trzeba ja mieć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.