Wiosenna tęsknota
Jak ten czas wolno płynie.
Minuty się wloką leniwe
jakby ich tysiąc
było w godzinie,
tęsknemu sercu nieżyczliwe.
Przez nie i dziś nie dotknę dłoni.
Palców we włosy nie wplotę
i nie wyczytam w oczu toni
pogodzenia się z losem.
Ułożę więc w kładkę słowo przy słowie.
i przejdę nad czasu przepaścią,
by usta tulić do tęsknych powiek,
aż w pocałunkach, spełnione zasną.
autor
ireneo
Dodano: 2018-06-12 07:01:52
Ten wiersz przeczytano 947 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Odwzajemniam ukłony, poeto. Dołożę jeden szczebelek,
pierwszy - kobietę. Przynajmniej u mnie są przyczyną
trapiących emocji. Pewnie przez zmienność. Ciekawe,
czy się zjawi. Potęsknię więc jeszcze trochę. Miłego
dnia, anulo-2:)
"Tęsknota jest matką poetów." - Cygan.
Coś w tym jest piszemy 70% o miłości a 50%
o tęsknocie.
Kłaniam się Irku.
Zaniepokoiłaś nnie, 53:). Z której strony by nie
czytać, to zawsze jest w liczbie bagaż doświadczeń. A
kobieta i doświadczenie to musi być mądrość. Teraz
czytam jako ostrzeżenie o ewentualnych nadtępstwach
braku rozwagi. Myślę, że to warte przemyślenia:)
Pięknie wyrażona ta Twoja tęsknota... pozdrawiam :)
Pozdrawiam Halinko i życzę miłego dnia:)
które dziurawe?
Przepaść wciąga? - niebywale karkołomny surrealizm.
Myślisz, że to demon? Inaczej myślę. Proszę o słowa,
które powinienem zacerować.
Te słowa dziurawe odrzucaj, bo przepaść wviąga...
pozdrawiam
Dziękuję, Amor. Ta jeszcze wiosenna:)
Różne bywają tęsknoty, niektóre wiosenne, a niektóre
całoroczne, pozdrawiam :)