Wiosennie
W pierwszych żółtych mleczach,
w ziewnięciach bzów i niedźwiedzi,
obudzę się z tego białego snu.
Pomiędzy ławkami brązowymi
na szóstej parkowej alei,
pójdę kwietniowym chodem.
Z wilgotnej niedawno ziemi
ślimaków początkowe kroki
umieszczę na kartkowej toni.
Na paskach tęczy promiennej,
w uśmiechach złotego słońca,
pokocham Cię wiosennie.
autor
Zbuntowany Wędrowiec
Dodano: 2008-03-31 21:55:07
Ten wiersz przeczytano 475 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.