Wiosenny rechot żab
Frywolnie z tęsknoty za wiosną.
Wiosenka nadchodzi, pan Much bzyka
Muszkę
więc idąc tym tropem pan Kaczor
Kaczuszkę.
Chór zgodnie skanduje: Z naturą my pany!
Najlepszy na wiosnę jest seks
rozedrgany.
Już deszcz ciepły pada i sroży się
burza.
Żabunia obnaża seksowne odnóża.
Opina szortami Wenery pagórek
i stroszy po zimie wilgotny czupurek.
Ukłucie w serduszku poczuła Ropucha
szminkując usteczka od ucha do ucha.
Pudruje przed lustrem rozliczne felery
i ćwiczy swój uśmiech by był bardziej
szczery.
Biust wielki podpiera biustonosz na
drucie
i nadając jędrność krzyczy: Bierz
kogucie!
Niejeden pan Ropuch gdy przejrzy na oczy
kiedy zrobi swoje, przez okno wyskoczy.
Wiosenną podnietę poczuł też pan Żaba.
Jest bardzo uczynny gdy kusi płeć słaba.
Co prawda ostrożnie; To przez alimenty
bo skrzek był przez niego niedawno
poczęty.
Oplotły się nóżki i wilgotne łapki.
Pod listkiem dochodzą dwie zielone
żabki.
Myśląc o tym wszystkim jędrność we mnie
rośnie.
Nie ma jak na łonie i przy ciepłej
wiośnie.
Wiosno! Gdzieżeś Ty?
Komentarze (22)
Re: Ewa Najdrowska: Masz rację. Dziękuję i
przepraszam.
http://sjp.pl/gdzie%BFe%B6
Wesolutko i frywolnie,ale najlepsza ta jędrność,która
w Tobie rośnie.Pozdro.
podoba mi się to wiosenne bzykanie....i to rechotanie
No, no, Barnabo, to ci dopiero erotyk wiosenny. Już
jestem ciekawa letniego, jesiennego i zimowego, rzecz
jasna:)))
Świetny, wiosenny erotyk:)Każdy już tej wiosny jest
spragniony,nawet ropucha:)Udany i z humorem
:)Pozdrawiam cieplutko:)
no i zrobiło
się tak wiosennie
szkoda że wszystko
było beze mnie:)))
pozdrawiam z humorkiem:)