Wiosna w moim sercu
Była sobie noc w skutej lodem krainie,
był i księżyc, zawieszony na niebie.
Przyglądał się bezkresnej zimie,
widząc w tafli lodu odbicie siebie.
Zdarzyło się jednak razu pewnego,
że lód pękł, niszcząc lustrzane odbicie
lecz nie dostrzegł Księżyc tego,
gdyż w szczelinie dostrzegł życie…
Przełamał biel, wystrzelił czerwienią,
tchnął kolory w bezbarwną noc.
Zaspy śniegu się rumienią,
nurty rzek odzyskują moc.
I poczuł Księżyc, ujęty obrazkiem,
wiosenne tchnienie po długiej zimie,
więc otulił swym ciepłym blaskiem
pierwszy kwiat w skutej lodem krainie.
Dla Madzi... to ona zasiała ten kwiat.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.