Wiosna na Olimpie
https://www.youtube.com/watch?v=EbYJaV6zFEc "Popatrz jak nam wiosna ubiera przyrodę i rozbiera panny, a zwłaszcza te młode." - Lech Konopiński.
Hory walczą o swoje,
zima z wiosną pospołu.
Boginie wręcz już walczą,
na tarczy i pod tarczą.
Drzazgi lecą wciąż z nieba,
zima dawno omdlewa.
Szable iskrzą się we mgle,
Eunomia odejść już chce?
Auge z Dike się kłócą,
każdej szepczą na ucho.
Ta pierwsza już spokojna,
druga ma czarny ornat.
Krew deszczowa z ust tryska,
Hamadriadom z ich pyska.
Terpsychora tan wodzi,
Ares przyjdzie chędogi.
Syleny z góry spłyną
Najady ze złą miną.
Pójdą siostry ospałe,
Nereidy w zapale.
Wszyscy wiosnę witają,
dość kożucha ma Charon.
Zeus zerka już z tronu,
nie dał zimie pardonu.
W pierwszej parze On z Herą,
w drugiej Eros z Ateną.
Olimpijski ruszył bal
i Partenon na sto par.
A więc jesteś Wiosenko,
z zielonawą sukienką.
Dasz nam czego pragniemy,
my na balu będziemy.
"Wróbel: Ileż to się trzeba naćwierkać... ...żeby przyszła wiosna." - Karel Capek.
Komentarze (67)
Ileż to trzeba naczekać się i natęsknić, żeby zajrzeć
wiosence w oczy :))
Ładnie:-)
Miłego
Co inna kraina to inny obyczaj witania wiosny, z
plusikiem pozdrawiam
Fajnie.
Pozdrawiam:)
I dziękuję Grzegorzu.
A tylko jednego z Was.
Ja Was obu nie kubię. :)
Twoje nauki Arku nie poszły w las,
masz chyba satysfakcję!!
Miłego dnia. Lubię Was obu i nikt
i nic tego nie zmieni.
Bardzo przypadł mi do gustu cytat Karela Capka. Teraz
dopiero pojęłam, o co tutaj chodzi. Niezła praca,
Tezeuszu. Pozdrawiam
cześć Grzesiu.
dostałeś pochwałę o naszego wspólnego kolegi, że
wiersz przyzwoity. po takiej ocenie cóż mam napisać?
może, że wiersz fajny i że widzę, że pracujesz nad
rymami.
siemka :)
Więc ją hucznie przywitałem,
chociaż zimy oddech czułem.
Tu na nartach w dół szusują,
kwiaty dawno pogrzebałem.
Ale przyjdzie odrodzenie i
wiosenne też spełnienie.
Bo natura jest mądrzejsza,
w swym zamysłach przezorniejsza.
Miłego wieczoru dla Wszystkich i dobrej nocy życzę.
gdyż chyba wiemy
jak jedni przez drugich
przepychają się na wzajem mordują
jak też wiemy
iż zanim lawa wypłynie
w środku ogień wszystkich spali
aż ich rzygowiny poczujemy
wszędzie tam gdzie mamy Wulkany
i by tak słowa nie podważyć
to nie tak człowiek
jak Kret przeżyje
i nie jedną Calineczkę
do siebie jeszcze przyjmie w:):)
jak to na Olimpie
wszyscy w dole siedzą
bo nie wiedzą iż Olimp
Wulkanem jest
tak niczym piekle się gotują
aż poczują stalowe sztaby
że z czasem lawą nie wypłyną w:)
Cudnie cała plejada z Olimpu,chylę czoło przed Twoją
wiedzą na ten temat,dziękuję,serdecznie pozdrawiam :)
Witaj. Oj to się działo na tym Olimpie ale
najważniejsze, że zakończyło się balem. Pytanie, gdzie
taki śmiertelnik może otrzymać, kupić wejściówkę na
ten bal?.
Bardzo podba mi się wiersz.
Moc serdeczności.