Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wiosna nasza

Wstałem jak zawsze, cóż za widok
(pełen apatii i niechęci),
patrzę za okno i - jak bidok -
z grymasem śledzę słupek rtęci.

Już mnie ta nasza rzeczywistość
zaczyna kąsać, w tyłek gnieść.
Ta temperatur (nieza)Wisłość -
sześć jest na plusie lub minus sześć.

To taka nuda w izotermach,
jakby nie było innych pogód.
Tylko wziąć ostrze marki Gerlach -
by samorezać się jest powód.

Zimno bez śniegu, deszcz bez ciepła,
morze na północ sterczy cudnie.
Jeszcze mnie jedna prawda wściekła -
kto przeniósł góry na południe?

Kraj nielogiczny w geografii -
wszystko tu jest poodwracane.
Co jeszcze Polsce się przytrafii?
To jakiś sojusz Diabła z Panem.

Postanowili obaj chyba -
w kontakcie poprzez walkie-talkie,
bo razem nie chcą nigdzie bywać,
takie dla Polski dać uroki.

PIS - jak kapelan z kopytami -
dzwoni ogonem, bo potrafi -
pod wolność kładzie nam dynamit.
Bóg przymknął oko, gdyż jest w mafii.

Ech, Zimo Moja Ukochana,
przyjdż tu ze śniegiem, tak jak siostra.
Na wiosnę odejdź z wody biegiem,
z tobą niech spłynie Cosa Nostra.

Dodano: 2016-12-13 10:23:07
Ten wiersz przeczytano 1755 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Farsa Klimat Ironiczny Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (17)

wandaw wandaw

Ja podpiszę się pod JKR
i dodam że BOGU nalezy się szacunek mimo iz się byc
moze nie wierzy i nie wyciera się Bogiem podłogi nawet
w metaforach

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »