***ZEMSTA na ŻYCIU***
Leżę na łóżku i
umieram powoli
Nic już nie boli...
Woda paruje z mojego ciała
Tak jakbym na to pozwalała...
Nie bronie się, nie krzyczę...
Czekam na resztki goryczy
Zamykam oczy
Czas mnie zamroczy
Uwalniam ducha,
Który szepnie Ci na ucho:
"umarłam, więcej mnie nie szukaj..."
**ZEMSTA**
kiedy się obudzę, będzie przy mnie On... mój Anioł Stróż...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.