Z wiosną w tle
Miłośniczka figur stylistycznych?
poezją uwiódł Baśkę Jan w Krośnie
gdy mówił o niej jako o wiośnie
i na ręce brał jak lalkę
aby przenieść na wersalkę
wprost zachwycały ją te przenośnie
Nie ma jak zieleń
ponoć w tych sprawach Ewka z Mogilna
całkiem zielona a wręcz debilna
lecz gdy Janka wiosną w trawie
zabawiała dość ciekawie
wcale nie była tak chlorofilna
Troskliwy rolnik
do miss-natury rolnik spod Środy
rzekł że uwielbia łono przyrody
więc na glebie legli zgodnie
ale gdy już wciągał spodnie
zaczął się martwić o ziemiopłody
Rozdwojenie podwojenie
gdy schizofrenik chciał pomóc w Tczewie
dwóm cud-rolniczkom w wiosennym siewie
poczuł wnet stan rozdwojenia
i podwójną moc nasienia
więc korzystały zeń chętnie we dwie
Samoleczenie
rolnik z przymusu Grześ w Terespolu
przed orką pije łyk nervosolu
choć robota dość parszywa
psychotropów nie używa
wciąż jest z depresją daleko w polu
Ech te dzisiejsze dziewczyny
Zdzich wiózł stóg siana z Jeleniej Góry
na wierzchu Jadźka po same chmury
jej o żwawszą jazdę szło
chłop i koń słyszeli wio
lubiła panów i szybkie fury
Nie tylko w Arizonie
rzekł pierwszy pokos traw Arizony
lubię być taki świeżo skoszony
już się cieszy drugim rżnięciem
a że chłopcem nie dziewczęciem
chce by w obroty wziął go znów Johnny
Ech ta wiosna
w marcu słyszała brzoza z Milwaukee
jak Franek Zośce szeptał w blond loki
gdy do pnia ją przyparł troszkę
sunąc ręką pod pończoszkę
rzekła ja chyba też puszczę soki
Golec Uorkiestra
trafił się Golcom siew w San Francisco
bo także miało chęć dziewuszysko
lecz uorkiestra w strachu cała
czy ta czynność plony dała
i zamiast miasta będzie ściernisko
Nie ma jak gnój
z rolniczej szkoły docent z Hanoi
sztucznych nawozów strasznie się boi
a gdy student to neguje
w indeks wstawia słabą tróję
ale się zdarza że go i zgnoi
Ekologicznie
eko-fanatyk farmer w Teksasie
siał pędny rzepak z modą na czasie
do żniw wołał grubą Mary
i częstował mocną cherry
lubił pomłócić w świeżej biomasie
Komentarze (29)
Wszystkie fajne i dobre!
Pozdrawiam:)
Andre, limeryki miód malina! Ekstraklasa!
Pozdro :)
+++ :)))
Andrzej, choc nie jest spod Dlugoleki
swietny limeryk tworzy od reki
wesoly ironiczny
jakby piorem magicznym
inni z zazdrosci przechodza meki.
Pozdrowka, Mistrzu. :)
Mistrzostwo!
Masz niezwykły dar wyobraźni... tworzysz bardzo
błyskotliwe limeryki.
Wszystkie naj!
Serdecznie Cię pozdrawiam z uśmiechem!
AAnanke, chcesz sobie poprawić nastrój?
Leć w limeryki do Andreasa!
:))))
He he świetne limeryki , pozdrawiam
Limeryki szyjesz świetne.
Głos mój!
Ewie Kowalskiej (tej spod Prudnika)
Śni się po nocach życie rolnika.
Ja jestem gotów.
Niech do omłotów
Zgłosi się do mnie na ochotnika!
Dzisiaj wyjątkowo udane:). :Pozdrawiam
Bardzo fajne, zabawne limeryki Andrzeju.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłej niedzieli
i zwycięstwa Igi Swiątek z Sakkari w
finale India Wells. Relacja o 19-tej...
wszystkie super! Dzięki za uśmiech od ucha do ucha.
I pozdrawiam.
3: wyczuwam tu nutkę erotyczną..
:))) Tym razem najbardziej rozbawiły mnie "przenośnie"
i profesjonalne gnojenie. Miłej niedzieli:)
Rewelacyjne. Tylko czy w Arizonie jest w ogóle trawa?
Pierwszy kawałek mnie powalił. Robię kawę i czytam
drugi raz...