W wiśniowym milczeniu...
pięknych snów rozsianych w poduszkach
pokusą niech pachną noc całą
odrodzą w mej drugiej połówce
z rozkoszą z gwiazdami szeptaną
tak właśnie rozkwita ma Miłość
nocami z Księżycem na dróżkach
potrącam strunami ją na głos
a szepty te chłonie poduszka
znów znajdę Cię w wiśniach na pąkach
gdzieś cieniem uśpionym w płomykach
rozpocznę z rozmarzeń swój koncert
melodią namiętną i dziką
i chociaż mnie zdradzisz w szelestach
pod rzęsą i w sercu westchnieniem
muzyka do brzasku rozpieszcza
Twe serce wiśniowym wrażeniem
__________
18 lipca 2007, godz. 12, 15
Komentarze (7)
wiśniowym milczeniu odpłynęłaś z falą radości... super
podoba mi się ten ten wiersz:)
Mmm, tak przyjemnie się to czyta!
Piękny wiersz.
Czuję w nim subtelnośc i romantyzm.
Wiśnie w twoim wierszu ululają mnie do snu na miękkiej
poduszce :)
wiśnie to jest to co kocham:) słodko rozmarzony wiersz
wiśnie,ksieżyc,miłość-roztkliwiający
nastrój.Romantyczny klimat rozmarzył mnie.
wiśniowe pąki, wiśniowe wrażenie- jakbyś płynęła we
śnie po wiśniowych sadach w takt dzikiej i namietnej
melodii...
Tak sugestywnie piszesz, że chciałoby się przyłożyć
głowę do takiej poduszki. ;)