witaj człowieku...
napisałem toto, zainspirowany, po powrocie z teatru, ze sztuki młodej grupy z Katowic, pod tytułem "Ratuj się kto rodzi" lub znanej pod innym tytułem "Halo, Penis?", co niniejszym Im dedykuję:
witaj moje Ego
moje części ciała
oraz członki jego
witajcie oczęta
nos i usta drżące
...inne wystające
witaj prawa ręko
co jest do witania
głaskania pisania
oraz ręko lewa
co do podcierania
trzymania trząsania
członków podniecania
intymnego grania
i jeszcze o nogach
zapomniałem swoich
no bo jestem dumny
z wszystkiego co stoi
bo gdy części ciała
spełniają zadania
serce z mózgiem w parze
rwą się do kochania
Komentarze (19)
Prawda:))
dobre:) pozdrawiam:)
Typowy męski punkt widzenia, który podzielam he
he.Świetna autoironia.Pozdrawiam
ha ha ha świetnie zobrazowane spojrzenie na samego
siebie:))))