Wizyta muchy
Przyleciała mucha,
usiadła na stole.
-Co ja tutaj widzę,
plama po rosole!
Szkoda, że wczorajsza
przyschła już troszeczkę.
Może mnie gosposia
poczęstuje mleczkiem.
Mleczka nie znalazłam,
za to w kuble śmieci.
Leżą od tygodnia,
aż smród od nich leci.
Lubię różne resztki,
ale te już zgniłe.
To nawet dla muchy
za bardzo niemiłe.
Tu nie ma gosposi,
to mówię ja, mucha,
Tu mieszka, jak widzę,
okropna flejtucha.
autor:Teresa Mazur
autor
Babcia Tereska
Dodano: 2020-05-21 23:42:59
Ten wiersz przeczytano 1157 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
Uśmiecham się do Was i do tych komentarzy. Dziękuję.
Miłej soboty.
Teraz na chwilę a później i ja poczytam Wasze wiersze.
Witam,
a fe flejtuchom - tu pochwała dla muchy - wierząc
autorce wyjątkowej czyścioszki...
Uśmiech, pozdrowienia /+/.
"Przyganiał kocioł garnkowi"
Muchy też nie grzeszą czystością,
bo na niemytych odnóżkach zarazki roznoszą :(
Miłej soboty, Teresko :)
Witaj Tereniu.
Dobra Bajka, ze świetnym morałkiem.;)
Pozdrawiam serdecznie
O, jak widać, że nawet mucha wie gdzie mieszka
flejtucha. A ta jak widać była szczególna i
wymagająca.
oj takich much jest bardzo wiele ...
Muchy bywają uciążliwe, ale mają swoje zasady :)))
Pozdrawiam :)
Witam wszystkich gości. Dziękuję za komentarze.
Miłego popołudnia życzę.
Muchy chyba też mają coś do powiedzenia :) Pozdrawiam
Serdecznie +++
Fajna ta bajeczka z pouczającym morałem. Pozdrawiam :)
Co za dużo to i mucha nie chce. He,he dobra bajka. :)
Gdzie ta mucha? Humor to podstawa. Dobre. Pozdrawiam.
Świetna bajeczka z dobrym morałem:-)
pozdrawiam
Bywa i tak . A w tym roku bedzie sporo insektów bo
zimy nie było.
Pozdrawiam serdecznie miłego dnia życzę
ha! i mnie się bajeczka z morałem bardzo podoba....
serdecznie pozdrawiam :)