wkurzający kurz...

Wkurzająco piszesz i niektórych z równowagi
wyprowadzasz, ale wiem... takie było założenie
autora. Inspirujący utwór.

Jak zwykle z poczuciem humoru.Uzyskałeś ciekawy efekt
onomatopeiczny - brawo!

Jedno co sie zgadza w tym wierszu to ten twój "ptasi
móżdżek"-tu akurat masz rację!

Lubię jak się wkurzasz - wtedy piszesz. Trzeba mieć
dobre poczucie humoru żeby z jednego słowa "wkurzać"
zbudować taki wiesz.

Tak Rysiu potrafisz być wkurzający , ale jak zawsze
uśmiecham sie czytając to co tworzysz

Urosły mi już skrzydła
pierzastego poczucia humoru
...Ryszardzie te slowa mi sie bardzo spodobaly jak i
caly wiersz;)zawsze dla Ciebie z usmiechem:)

Wierszyk wnerwiający troszkę, taki na złość... I wciąż
te powtórzenia... Nawet fajny jest... Hehe, i jak
mówiłeś, coś stworzyłeś... I wiesz Rysiu, ładne to
"coś" ;]

tez się wkurzyłam czy widac kurz? bo za kurzawą
ciemnawo już...fajna gra słów :D

Tak wkurzający wiersz, pełen zakurzonych słów ;)

ekstra żonglerka slowem...wcale nie wkurzająca...na
zimno nic sie nie da...emocje musza byc...

Wiersz godzien mistrza - powtarzam po raz kolejny!
Super!

"...bo gdyby nic nie wkurzało
nic by nie inspirowało..." - i to jest sedno
tworzenia- albo cię musi porządnie coś wkurzyć, albo
nieziemsko zachwycić.

yamciku ten wiersz jest naprawde
wkurzajacy...zamieszanie ogolnie na beju i w
wierszu...po co sie wkurzac?..

Podoba mi się. Niezła gra słów, mimo tego, że ciężko
się czyta przez te powtórzenia. ale jest w porządku,
gratulacje.

Gdyby Einstein się nie wkurzył nie byłoby
mckwadratprzezdwa i pewnie małpa pochodziła by od
człowieka. (hi hihi)