Władczyni mroku...
Znam kobietę, która blizny nosi w sercu.
Znam jej ból, bo po części go
doświadczyłam.
W jej piękne oczy zaglądała blada śmierć
znów.
W to, że przeżyje szczerze wierze i
wierzyłam.
Znam kobietę, która przeżywa koszmary.
Które w sercu wciąż pojawiają się na
nowo.
Życie zadało jej zbyt wielkie rany.
Czasem by zabić wystarczy dotyk lub
słowo.
Patrzysz w jej stronę to wywołuje mój
gniew.
Dotknij ją a poleje się Twoja krew.
Mój wybór. Twoja śmierć. Mój grzech...
Jej zawsze wierna na życie i śmierć.
Zawsze u mego boku ujrzysz jej postać.
Jej niczego nie odmówię. Dla niej służę.
Władczyni mroku. Moja tajemnicza
siostra.
Zrobię wszystko. Jeśli trzeba zamorduję...
"Ona jest czernią i bielą, ona jest smutkiem i nadzieją Ona ostatnią bogów wybranką, moją sekretną siostrą i kochanką"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.