Wniebowzięci...

Ironicznie i ze swadą topofanów wierszem zjadą. Dobrze
zrymować w odpowiedzi na bieżące wydarzenia to już
coś!

No i wzleciał na bejowy Top miernoty haha paradoks ,
czy zasłużenie, kto zgadnie?

a ja niecałkiem się zgadzam z autorem/ką, wszyscy
narzekają a za uszami to samo mają, pytam więc n-ty
raz "co zatem uważasz poezją prawdziwą, tak jak Lenin
wiecznie żywą/"?
Te białe kicze od prozy nie odróżnisz, jak bym gazetę
czytała, metodą prób i błędów powstaje poezja, a
poczytność w księgarniach jest oceniana, miernikiem
jej jakości jest popyt nie plusy tutaj, nie tutaj, tu
tylko czas wolny mile się spędza.

Tak! Tak! I jeszcze raz TAK!

A już myślałam że"ja z tych głupich"

TAK ! TAK ! CHOLERNE TAK ! już myślałem że tylko ja
mam jakieś skrzywione poglądy na naszą bejową
literaturę

ja nie jestem wniebowzięty i twój wierszyk dla mnie
jest przeciętny , po co go napisałeś ? poezji tu nie
ma

Ja jestem też na Beju od niedawna i pozwolę sobie
stwierdzić, że wiersz zawiera prawdę. Tylko, że:
codziennie mamy do oceny ponad 200 wierszy - co jest
niemożliwym do skomentowania każdego. Czym się
kierować? Stalówkami - one nie zawsze mówią prawdę, z
kolei debiutanci bardzą liczą na pomoc i wskazówki
"obytych", a ci nie za bardzo się z tym kwapią. I tak
"koło" się zamyka, że na TOP Liście mamy to co mamy.
Ja uważam, że każdy z nas doskonale wie na czym siedzi
i jak pisze. Nie świadczy o tym ani liczba punktów,
ani nawet - stalówek i nigdy w życiu miejsce na
TOPLiście.

ktos gdzieś napisał, że bej jest portalem towarzyskim,
no i bardzo dobrze że taki jest, spotykamy sie tu
dzieląc swoimi przemyśleniami, mamy mozliwość kontaktu
z ludzi wrażliwymi podobnie jak my, i to jest dla nas
odskocznią od codziennych trosk , przynajmniej jak tak
to odczuwam...

Nie jenst dobrze na beju, każdy o tym wie, ale
pamiętacie , kiedy zabrao nam starego beja? jak bardzo
przeżywaliśmy, ile było emocji , cierpienia nawet. Bej
jest potrzebny NAM, mi , tym wszystkim którzy tu są.
Bej to miejsce gdzie sie spotykamy, choć tylko
wirtualnie ale spotykamy. Komantarze częstokroć są nie
tylko ocenianiem wierszy ale i rozmową .Ja się cieszę
że tu jestem :)

Przypominam jaki cel ma ten serwis.

"Witaj! Skoro tutaj jesteś, to znaczy, że lubisz
czytać wiersze, a może nawet je piszesz. Jeżeli
tworzysz wiersze, to w naszym serwisie możesz je
umieścić i pokazać całemu światu. Po rejestracji w
Kobieta.pl/wiersze przystępujesz również do zabawy,
która polega na osiąganiu coraz wyższych poziomów
zaawansowania w pisaniu wierszy. Dzięki temu widzisz
postępy w rozwoju swoich umiejętności pisarskich.
Szczegóły znajdziesz w regulaminie. Zapraszamy do
wspólnej zabawy. "

Zabawa - to nie Parnas.

Wszyscy prawdziwi poeci piszą na bardziej ambitnych
portalach.
Takie manifesty, choć jest w nich prawda, to nie jest
poezja. To tani chwyt, żeby publika biła brawo. Moim
zdaniem, dosyć tych animozji, przytyków i intryg na
beju. Bawmy się wspólnie i szanujmy nawzajem nawet
jeśli nie jesteśmy jednakowo utalentowani.

Te achy i ochy to zapewne wzdychania i zawołania
podobne cmentarnym "przechodniu, zatrzymaj się i...".
Zostawiamy swój nick. Ten sam, co pod wierszami. pod
którymi spodziewamy się znaleźć uwagi życzliwe.
Dlatego więc, na wszelki wypadek nie mówimy prawdy
(podobnie jak w tzw realu, we wszystkich kontaktach
międzyludzkich). No bo komu prawda potrzebna? Chcesz
mieć przyjaciól- nie mów im, że mają krzywe zęby;
raczej powiedz "lubię twoją wadę wymowy" Nie mówisz,
że kurzajka czy narośl na nosie jest podobna tej, jaką
wyobrażaliśmy sobie w dzieciństwie, gdy w grę
wchodził nos Baby Jagi tylko powiadamy " Dobrze, że
masz tylko tak niewielkie i niewidoczne znamię, z tym
mozna żyć" - choć myslimy co innego. Pies- na Beju-
pogrzebany jest gdzie indziej: z jednej strony jest
potrzebny jakiś system umożliwiający trafianie "na
skróty" do wierszy lepszych (nie zawsze jest czas do
codziennego sprawdzania kilkuset utworów) - stąd
system punktóe i "piórek", a z drugiej- każdy
piedestał ma swój epilog w zazdrości z jednej, a
racjonalnych zarzutach (że byli lepsi ) z drugiej
strony. Jednak clou jest w tym, że - jak napisałem
gdzieś, pod innym wierszem - tak naprawdę bitwa o
nawet kilkadziesiąt głosów nie ma sensu. Na naprawdę
kulturotwórcze, (i kultowe) produkcje głosuje nogami
miliony widzów (kupując przy tym bilety) Liczy się
twórczośc zekranizowana. Nawet najwieksze bestselery
ksiązkowe nawet nie zatrącają o najniższe progi, nie
mówiąc o poezji. Ta jest niszową formą uprawiania
piękna- i tyle...

nie zgadzam się .... bo pisanie dla niektórych
lekarstwem na zranione serca ,dusze,życie ... a ze nie
tak pięknie wychodzi .. no cóż ...ale pomaga...co do
komentarzy to prawda czasami strach
czytać...pozdrawiam ))

Trzeba byc sobą bez względu na okoliczności. Trudno
wszystkim się podobać lecz warto byc szczerym w
ocenie innych .I nie pownno się mieć wzgląd na autora
a jedynie na utwór.Ale to moja opinia, każdy ma prawo
do własnej!Pozdrawiam.

ja może też "z tych głupich". nie zaprzeczam i nie
potwierdzam, bo jestem od niedawna, i każdy może
wyrazić swoje zdanie.:))