Wodzirej myśli
Szalonych myśli wodzirej drogi
Przykucnął sobie gdzieś w ogrodzie
I stary przebój nuci pod nosem,
Tę piosnkę, co nie jest już w modzie.
Śpiewał ją ten, którego kochała
Nastolatka rozmarzona,
A potem nagle przestała.
Jej miłość została odrzucona.
I pewien muzyk, co na loterii
z losem grał w parze,
szarpał struny, by dźwięk
melodii wydobyć na swej gitarze.
Jakiś starzec, co niewiele znaczył
dla świata,
ale rytm piosenki przypominał mu młode
lata.
Myśli krążą i zaprzątają głowę
wodzireja,
Czasem ma dość tych dręczących
refleksji,
Czasem w przyszłość spogląda.
W niej cała nadzieja.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.