Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Mym dwusetnym wierszem:...

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°° "Nie mów, że kiedyś powróci.. nie wierz, że odpływając, nawróci.."

„…Chciałam, by zatrzymał się świat.
Bym mogła się cofnąć, o parę lat…
Bym wszystko widziała oczyma dziecka,
bym w głos się śmiała…
Nie myślała o ucieczkach.
Kiedyś to wszystko inaczej wyglądało…
Gdzie to uciekło?
Co się z tym stało?
Ostatnia sekunda koło zatacza,
a ja w Twych ramionach,
myślami się osaczam.
Zanurzam się,
w nadziei snach-by tam powracać,
choć tylko tak…
Brakuje mi Twego oddechu,
jego ciepła…mego bezdechu.
Uśmiechu…
Twoich oczu,
nadzieją przepełnionych.
Ust, delikatnością nawilżonych…
Szumu włosów mych,
na Twej szyi…
Zakochałam się, zbyt szybko(…)
Czyżby czas się pomylił?
Gdy Ciebie zabrakło…
Umarło we mnie, najjaśniejsze światło,
za którym podążałam, bez którego iść już nie umiałam…
Ma dusza, krwawa, wyrywała się z ciała.
Już nie byłam jak kiedyś,
zamknięta w sobie się stałam…
Ma ziemia rozstąpiła się.
Zabrakło wszystkiemu sensu…Rzuciłam się w przepaść,
mych marnych wierszów.
Napisałam wtedy krótkie, słowa te:
„-Kiedy już umrę,
Panie naucz latać mnie.
Bym mogła patrzeć z góry na piękno, tego świata.
Bezkreśnie wyzywające, prawdziwe jego znaczenie,
wzywające do odczytania jego prawdziwe istnienie.
Chcę być jak chmury, co gna po niebie wiatr.
Chcę żyć beztrosko i anielsko tak.
Chcę byś skrył mnie w swych ramionach.
Chcę zapomnieć o bólu i łzach.
Wiem, że przy Tobie tak będzie, dobrze i radośnie, o tak.
Panie, uratuj mnie!
Widzisz, co się ze mną dzieję…
Opętało piekło mnie.
Jestem człowieczym, marnym cieniem-dlatego błagam, ochroń mnie.
Ty widzisz jak walczę,
Ty widzisz jak chcę żyć…
Jak chcę cofnąć…
lecz tak nie może być.
Panie, daj mi siłę bym mogła iść przed siebie,
nie odwracając się tyłem,
nie parząc za siebie.”
A może, kiedy odejdę…
już nic się nie wydarzy?
Wszystko się skończy…
Lecz dalej będę marzyć.
Nawet w tym końcu wszystkie uczucia,
będą razem ze mną- wyszeptane do ucha…
I wszystkie w sercu skrywane wspomnienia,
przeszywać będą sens tamtego istnienia.
Będą przeszywać…
A może czas, pomoże mi zapomnieć?
Pójdę dalej,
wbrew słowom z wspomnień…
Nie obrócę się wcale…
Ale czy zapomnę?”



Za mało słów Ci powiedziałam. Za mało gestów, ofiarowałam... * 365 dzień... * Jemu, w rocznicę końca... - mej, wielkiej, miłości. °°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

autor

KfiAtUsZeK

Dodano: 2005-06-01 17:16:18
Ten wiersz przeczytano 416 razy
Oddanych głosów: 16
Rodzaj Wolny Klimat Obojętny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »