Wolne myśli
Znów pisze wiersz pełen wiary i nadziei
Choć świat wokół to absurd jak filmach
Bareji
System karci gołębie,wybacza krukom
Elita bluźnierstwo nazywa sztuką...
Góra ustaliła zasady kopertami
Cudze winy mają w oku,swoje za plecami
Potyczkami na brudy pną się po szczeblach
To festiwal obłudy?Raczej rezerwat
Gubimy się wśród ludzi,szklanych
prostokątów
Dokucza nam samotność,choć przyjaciele są
tu
Wyznaczamy okrąg,żyjemy wewnątrz
Gdy przetniemy linię to się zmieni na
pewno.
Nie szukam w tym sensu, bo go nie znajdę
Bardziej niż sens chcę znać prawdę
Często szukając jej samej przegrywamy z
lękiem
Nie chcemy jej znać jeśli nie jest nam na
rękę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.